Otrzymujesz SMS-a od właściciela mieszkania z informacją, że musi on podnieść opłaty czynszowe ze względu na kryzys związany z kosztami utrzymania. W tym samym czasie przychodzi miesięczny rachunek za energię. Otwierając aplikację bankową, niechętnie przelewasz więcej pieniędzy z konta oszczędnościowego, aby związać koniec z końcem.
Biorąc pod uwagę, że kryzys kosztów utrzymania wciąż wpływa na nasze codzienne życie, może się to wydawać znajomym scenariuszem. W rzeczywistości niedawno przeprowadziliśmy ankietę wśród 1000 respondentów, która wykazała, że co czwarty (25%) dorosły mieszkaniec Wielkiej Brytanii odnotował wzrost miesięcznych kosztów mieszkaniowych z powodu kryzysu kosztów utrzymania.
Czyje miesięczne koszty mieszkaniowe wzrosły?
Chociaż jest to dość duża część respondentów, to nadal jest to dość zróżnicowana grupa. 12% respondentów zgłosiło brak podwyżek czynszu, podczas gdy 17% zgłosiło brak podwyżek rat kredytu hipotecznego, co oznacza, że 29% - jedna trzecia wszystkich respondentów - nie odnotowało zmian w kosztach mieszkaniowych. Dodatkowe 7% stwierdziło, że płatności pozostały na tym samym poziomie, ale spodziewają się podwyżek w ciągu najbliższego roku.
Spośród 1000 respondentów 40% stwierdziło, że nie płaci czynszu ani nie ma kredytu hipotecznego. Jednak jedna trzecia (31%) respondentów w wieku 25-39 lat zgłosiła wzrost opłat za czynsz lub kredyt hipoteczny, a 26% osób w wieku 40-59 lat stwierdziło to samo. Jedna na 10 osób w wieku powyżej 60 lat odnotowała wzrost miesięcznych kosztów mieszkaniowych.
Czy przeprowadzka do tańszego zakwaterowania jest rozwiązaniem?
W szczególności osoby mieszkające w wynajmowanych mieszkaniach mogą zastanawiać się, czy przeprowadzka do mniej kosztownego zakwaterowania skutecznie zmniejszyłaby wpływ kryzysu związanego z kosztami utrzymania. W końcu, choć może to obejmować pewne początkowe koszty związane z pokryciem takich aspektów jak depozyty, przechowywanie, przeprowadzki i tak dalej, ogólne obniżenie opłat czynszowych może zapewnić trochę oddechu w dłuższej perspektywie.
Jeden na dziesięciu (16%) z 1000 naszych respondentów stwierdził, że rozważał taką opcję. Wśród osób w wieku 25-39 lat liczba ta wzrasta do 25%, ale spada do 14% wśród osób w wieku 40-59 lat.
Pomimo tych ogólnych liczb, tylko 3% wszystkich uczestników zgłosiło podjęcie działań i przeprowadzkę do nowej nieruchomości.
Ograniczenie wydatków w innych obszarach
Jeśli przeprowadzka nie jest odpowiedzią na walkę z kryzysem kosztów utrzymania, jakie środki podejmują ludzie, aby ograniczyć wydatki?
Z wypowiedzi respondentów naszej ankiety wynika, że prawie połowa (49%) ogranicza zużycie wody, gazu i energii elektrycznej w celu walki z cenami energii, podczas gdy zmniejszenie wydatków na styl życia zajmuje drugie miejsce pod względem wielkości (38%). Jedna czwarta respondentów twierdzi, że wykorzystuje oszczędności, aby związać koniec z końcem, podczas gdy jeden na dziesięciu (11%) powiedział, że wziął dodatkowe godziny w pracy. Być może zaskakujące jest to, że prawie jedna trzecia (27%) respondentów stwierdziła, że nie dokonała żadnych zmian, pomimo obecnego wzrostu kosztów utrzymania.
Czy te codzienne poświęcenia się opłacają?
Ogólnie rzecz biorąc, 24% respondentów naszego badania stwierdziło, że ze wszystkich dokonanych cięć w swoich wydatkach uzyskali miesięczne oszczędności w wysokości do 50 GBP. Mniejszy odsetek 13% zaobserwował nieco wyższe zyski w wysokości od 50 do 100 funtów, ale mniej niż 10% respondentów zgłosiło oszczędności wyższe niż ta kwota.
Na pytanie, czy te zmiany (i poczynione oszczędności) złagodziły wpływ kryzysu związanego z kosztami utrzymania, tylko 13% stwierdziło, że znacznie zmniejszyło jego wpływ. Bardziej znacząca liczba respondentów (26%) stwierdziła, że "nieco" złagodziło to skutki kryzysu, ale nadal borykają się oni z trudnościami. Prawie jedna trzecia (28%) stwierdziła, że nie miało to żadnego wpływu.
Jeśli chodzi o oszczędzanie pieniędzy, większość ufa swojemu instynktowi
Wśród wszystkich uczestników badania 65% stwierdziło, że zaufało swojemu instynktowi w zakresie środków oszczędnościowych, które wdrożyli w celu ograniczenia wydatków. W rzeczywistości tylko 1 na 10 respondentów przyznał, że skorzystał z porad artykułów informacyjnych lub ekspertów ds. finansów osobistych. Jak być może wykazało nasze badanie, obecne sposoby na cięcie kosztów niekoniecznie poprawiają sytuację. Jaka jest więc odpowiedź?
Komentując te wyniki, dyrektor StorageX, Marcin Markiewicz stwierdza:
"W oparciu o te wyniki i biorąc pod uwagę obecną sytuację gospodarczą, jasne jest, dlaczego burmistrzowie Manchesteru, Liverpoolu i Londynu wezwali ostatnio do zamrożenia czynszów. Biorąc pod uwagę, że ponad połowa respondentów naszego badania ograniczyła zużycie gazu i energii elektrycznej - a także inne wydatki związane ze stylem życia - niepokojące jest to, że wysiłki te wydają się przynosić tak niskie zyski finansowe. Wyobrażam sobie, że wielu z nich może czuć się, jakby toczyli przegraną bitwę".
Odnosząc się do tematu przeprowadzki w celu zmniejszenia wydatków na czynsz lub spłatę kredytu hipotecznego, Markiewicz dodał: "Zrozumiałe jest, że przeprowadzka może nie wydawać się atrakcyjną opcją w tym czasie, ale w StorageX zaczęliśmy obserwować wzrost popytu na przechowywanie, potencjalnie ze względu na potrzebę zmniejszenia i zaoszczędzenia na opłatach hipotecznych i czynszowych".